Od 6 lat pracuję jako trener budowania marki osobistej. W tym czasie przeprowadziłam szkolenia dla blisko 3000 osób oraz kilkuset osobom pomogłam w budowaniu ich marki osobistej. Blisko 80% moich klientów to kobiety i jakoś tak dziwnie się składa, że obojętnie na jakim etapie rozwoju by nie były, to jednak mają sporo przekonań, barier mentalnych, które nie wspierają je w budowaniu marki osobistej. W pewnym momencie zaczęłam je spisywać i na liście zgromadziłam ich ponad 30. Kilkanaście z nich pojawia się bardzo często, część zaś jest mocno indywidualna, dotycząca konkretnej osoby i jej historii.
W tym artykule podzielę się czterema, które są zdecydowanymi liderami mojej listy, bo być może i Ty odnajdziesz w nich te, z którymi się mierzysz.
Wśród czterech głównych barier mentalnych, które powstrzymują nas przed budowaniem marki osobistej, wyróżniam:
1. Budowanie marki osobistej jest trudne!
To chyba najczęściej powtarzany slogan, z którym się spotykam. W mojej głowie pojawia się wówczas pytanie: Czy pamiętasz coś, co robiłaś po raz pierwszy w życiu? Czy od razu było łatwo? Jak poszłaś na studia, czy od razu czułaś się jak ryba w wodzie, czy też może przez pierwsze tygodnie badałaś „rynek”, sprawdzałaś koleżanki, testowałaś swoje zachowania?
Budowanie marki osobistej jest trudne, gdy tak o nim myślimy i mówimy. Jednak jest to kompetencja, której można się nauczyć tak, jak wiele razy w swoim życiu uczyłaś się innych rzeczy. To nie jest wiedza tajemna zarezerwowana dla wybrańców. Być może na początku powinnaś skorzystać ze wsparcia, z wypracowania podstaw i ustawienia brandingu i komunikacji Twojej marki, nie jest to jednak rzecz, która w realizacji może Cię przerosnąć. W końcu marka osobista to Ty.
STOP! Jeśli masz wyzwania z funkcjonowaniem w mediach społecznościowych, nie wiesz jak zwiększyć zasięgi, nie potrafisz stworzyć treści, które angażują odbiorców, skontaktuj się z nami!
Oferta SOCIAL MEDIA SUPPORT została przygotowana specjalnie dla Ciebie.
2. Budowanie marki wymaga dużo czasu!
To stwierdzenie również należy do moich ulubionych. Bo jeśli porównujesz się do mnie, to faktycznie możesz być przytłoczona mnogością moich działań. Tylko, że ja specjalizuję się w budowaniu marki osobistej i u mnie 90% czasu przeznaczone jest na zgłębianie i testowanie tego tematu oraz różnych jego wariantów i połączeń z innymi obszarami.
Przewrotnie Zadam Ci pytanie: a kto decyduje, ile czasu poświęcasz na budowanie marki? Od kogo to zależy? Czyżbyś pozbyła się możliwości decydowania sama o sobie? Przecież to Ty wyznaczasz ramy czasowe wszystkiemu, co jest obecne w Twoim życiu. Zatem może nadszedł czas na ustalenie priorytetów zamiast oglądania seriali?
3. Myślę, że inni mają o wiele więcej do pokazania, do zaproponowania niż ja!
Budowanie marki jest bardzo mocno powiązane z poczuciem własnej wartości i koncepcją siebie. Już Norman Vincent Peale twierdził, że jeśli Twój wizerunek odbiega od Twych wyobrażeń o nim, to możesz być pewna, że jest wiernym odbiciem wszystkich Twoich myśli. Jeśli zatem kwestionujesz swoje kompetencje, umiejętności, doświadczenie, to prawdopodobnie będziesz czuła się jak kopciuszek, od którego wszyscy inni są lepsi. Poza tym skąd wiesz, że Ci inni są naprawdę lepsi od Ciebie?
Jest takie powiedzenie: „jeśli jesteś sobą, to nie masz konkurencji”. A zatem, czy już teraz są wokół Ciebie osoby, które mogą się czegoś od Ciebie uczyć? Nawet, a może zwłaszcza, jeśli to są Twoje dzieci, to powinnaś wzbudzać w sobie przekonanie, że naprawdę masz coś do pokazania, do zaproponowania innym.
4. Budowanie marki osobistej wymaga umiejętności, których nie mam!
To jest mocne przekonanie, spójne również z tym przekonaniem z punktu pierwszego. Fakt, żeby skutecznie budować markę osobistą powinnaś mieć umiejętności komunikacji w social media, sprzedaży czy wystąpień publicznych. Czy są to umiejętności, który jesteś w stanie się nauczyć? Doświadczenie moich klientek pokazuje, że tak. Nie wszystkich od razu, ale markę budujesz przecież przez całe życie, więc możesz rozłożyć zdobywanie ich w czasie. Określ, które są niezbędne na początku i zacznij nad nimi pracować, aby Twoja marka osobista mogła się rozwijać.
______________________________
Jakie przekonania, mentalne bariery, powodują, że Twoja marka osobista jeszcze nie świeci pełnym blaskiem? A możesz jesteś już na takim etapie, że poradziłaś sobie z dawnymi przekonaniami? Bądź inspiracją dla innych, podziel się zatem w komentarzu, jakie działania pozwoliły Ci pokonać swoje „gremliny”.
Witaj Justynko, przekonałaś mnie powiedzeniem: „jeśli jesteś sobą, to nie masz konkurencji”. Dziękuję za jasne przedstawienie 4 liderów barier mentalnych, które powstrzymują nas przed budowaniem marki osobistej. Serdeczności i do zobaczenia na wyzwaniu, Elżbieta
Dzięki wielkie ? A podczas Wyzwania przygotowałam naprawdę świetne materiały, które pozwolą na skuteczne angażowanie odbiorców
Justynko artykuł trafiony w 10.Konkrety tak oczywiste,że w pierszej chwili powalają z nóg,a następnie otwierają zablokowane receptory mózgu.Jesteś naprawdę niesamowita.Pozdrawiam serdecznie
Agnieszko, bardzo się cieszę, że te kilka punktów mogło być dla Ciebie momentem AHA. Życzę powodzenia w budowaniu odważnej marki osobistej 🙂
Gremliny …dobrze powiedziane, tak wiem trzeba działać bo samo się nie zrobi
Klaudia, zatem trzymam za Ciebie kciuki <3
Kiedy zostałam zwolniona z korporacji i zaczynałam biznes to miałam przekonanie, co ja mogę zaoferować światu taka zwykła księgowa, która wiele lat księgowała faktury w korporacji. Kilka lat puszczałam to przekonanie i pozbyłam się tego. Budowanie marki to wspaniała przygoda.
Agnieszko, to prawda, budowanie marki to wspaniałą przygoda, tak samo jak i nasze życie. A bariery mentalne często są tym, co nas trzyma na uwięzi. Cieszę się zatem, że już odnajdujesz swoją przestrzeń i powołanie w życiu.
Psychologia biznesu to cały czas otwarty temat. Dopóki jest pomysł i siły wszystko idzie dobrze. Bardzo często się zdarza, że pierwsze problemy zaczynają podcinają “skrzydła”. Wtedy jest ciężko. Pytanie, które często mnie nurtuje, to czy w Polsce można prowadzić biznes w sposób uczciwy wobec siebie. Czy tzw. “sumienie” w pewnym momencie nie weźmie góry i nie zaczniemy robić po kosztach lub za darmo. Jednak jesteśmy tylko ludźmi. Słyszałem kiedyś stwierdzenie: “jeśli chcesz robić biznes, myśl jak pieniądz” i to tak własnie działa. Zamiast oferować usługi, to jedni próbują “naciągnąć” drugich i na odwrót. Takie mam doświadczenia. Mnie to przeszkadza. Ale… Czytaj więcej »