Marka działa, kiedy Ty działasz. Jednak, aby móc działać długoterminowo marka musi być zasilana funduszami. I nie mówię tutaj o dotacjach pozyskanych od inwestorów, ale o stałej sprzedaży, która spowoduje, że będziesz miała szanse na wszelkie aktywności.
Budowanie społeczności zajmuje czas. Trzeba dokładnie poznać swojego klienta idealnego, następnie kierować swoje działania w miejsca, gdzie on jest, aby któryś z komunikatów spowodował, że zacznie on identyfikować się z Tobą i Twoją ofertą. A przecież marka już potrzebuje zaplecza finansowego do działania. Jednak jak sprzedawać, kiedy dopiero zaczynasz budowanie swojej marki osobistej i nie masz jeszcze dużej społeczności?
Przygotowałam dla Ciebie cztery podpowiedzi, które również udzielam swoim klientkom. Oto one:
1. Komunikuj do osób, które już Cię znają i Ci ufają
Zdecydowana liczba osób, które budują swoją markę osobistą zapomina, że wokół nich już są osoby, które je znają, im ufają. To najbliższy krąg osób: rodzina, przyjaciele, dalsi i bliżsi znajomi.
Wejdź na swój prywatny profil na Facebooku i sprawdź, ilu masz znajomych. Stu-dwustu-pięćset? A czy mogą wśród nich być osoby, dla których Twoja oferta będzie rozwiązaniem ich problemów lub zaspokojeniem potrzeb? Prawdopodobnie tak. To zacznij komunikować również do nich swoje rozwiązania. Odpowiedź na lajk, prywatna wiadomość to Twoi przyjaciele w kontakcie z tą grupą.
2. Działaj w partnerstwach
Na pewno jest coś, co możesz dać innej osobie, która już dysponuje sporymi zasięgami. Dlaczego mówię, że najpierw musisz coś dać? Bowiem raczej nikt nie da Ci ekspozycji na swojej społeczności tylko dlatego, że jesteś fajna. W dawaniu nie chodzi o to, że zapłacisz komuś za reklamę Ciebie. Niekiedy wystarczy ciekawa idea współpracy, która będzie korzystna dla obu stron. Zastanów się, czy znasz kogoś, z kim mogłabyś rozpocząć współpracę, a kto już ma grono oddanych odbiorców.
Moje współprace najczęściej są wymianą/łączeniem umiejętności i kompetencji istotnych dla mojej grupy odbiorców. Współpracuję z prawnikami, coachami, doradcami rozwoju osobistego, innymi specjalistkami. Tworzymy wspólne oferty i sprzedajemy je z intencją podniesienia jakości życia naszych odbiorców, bo tylko to może być jedyną weryfikacją wspólnego rozwiązania.
3. Inwestuj w reklamę
To szybka droga do pierwszych sprzedaży, nawet jeśli nie masz jeszcze swojej społeczności. Oczywiście wymaga ona inwestycji, bo każda reklama kosztuje. Jednak nie musisz jej realizacji zlecać agencji, możesz nauczyć się tej kompetencji i samodzielnie przygotowywać swoje kreacje reklamowe. Zaoszczędzisz całkiem spore pieniądze, które możesz przeznaczyć na testowanie targetowania do swojej grupy docelowej.
Ja cały czas testuję reklamy w social media i traktuję je jako najlepsze inwestycje, bo zwrot zawsze jest o wiele większy niż włożone pieniądze. Zmiany najczęściej dotyczą dookreślenia grup docelowych. Równie ważne jest dla mnie testowanie grafik oraz tekstów, które mają zachęcić innych do zakupu. Lubię to robić i przeznaczam stały comiesięczny budżet na te działania. A jaki budżet Ty przeznaczysz, aby zwiększyć swoją sprzedaż?
4. Buduj swój marketing
Wcześniej czy później staniesz przed wyzwaniem związanym z marketingiem własnego brandu. Gdy buduję strategię działań z moimi klientkami określamy sposoby pozyskiwania odbiorców, budowania ich zaangażowania i zamiany ich w klientów. Ustalamy lejki sprzedażowe. Do działań dopisujemy daty i sposoby ich weryfikacji… Tak, to wszystko jest skuteczne, ale jak widzisz wymaga czasu.
W budowaniu marketingu ważne jest również i to, że od razu powinnaś mieć ofertę dla swoich pierwszych odbiorców. Jeśli tylko będziesz edukować rynek, a nie dasz możliwości dokonania zakupu, to szykujesz klientów dla kogoś innego. Pamiętaj o tym, gdy zapędzisz się w dawaniu wartości, o której mówi większość marketingowców – zresztą, ja również.
___________________
Powyżej przedstawiłam Ci cztery przykładowe sposoby sprzedawania, kiedy dopiero zaczynasz budować swoją markę i jeszcze nie masz dużej społeczności. Mam nadzieję, że będą one dla Ciebie inspiracją do działania.
Na swojej drodze spotykam wiele sfrustrowanych osób, które mają już dość budowania swojej marki, bo kończy im się poduszka finansowa, którą przygotowali zawczasu. Sama jestem zniechęcona, gdy nie mogę ze swoimi klientkami mieć szybko pierwszych sukcesów finansowych, bo to one są najlepszą weryfikacją wprowadzonej strategii działania.
Dziękuję, że doczytałaś do tego momentu. Napisz w komentarzu, jakie Ty masz sposoby na sprzedaż. Może Twoja propozycja będzie inspiracją dla innych osób czytających ten artykuł.
ja własnie mam ten problem, że nie mam za dużo znajomych. Nie mam też fanów i grupy na fejsie. I nie wiem, czy nie powinnam zacząc bardziej się udzielać, żeby byli przy mnie jacyś ludzie. Bo naprawde chciałabym sprzedawać prez internet
Aniu, każda społeczność zaczyna się od jednej osoby. Proponuję Ci dookreślić swojego klienta idealnego, żebyś budowała społeczność, z którą będzie Ci się rewelacyjnie pracowało.
O kliencie idealnym więcej piszę w artykule “100 prawdziwych fanów – Twoja droga do sukcesu“